Agnieszka Kozłowska-Rajewicz kandyduje do Parlamentu Europejskiego. Z tego powodu według „GW” mogłaby zastąpić ją na stanowisku pełnomocnik ds. równego traktowania była „ministra” sportu, Joanna Mucha.

Uzyskanie mandatu nie będzie najprawdopodobniej dla Kozłowskiej-Rajewicz dużym problemem: jest „jedynką” PO. W takiej sytuacji Tusk będzie musiał zastąpić ją nowym urzędnikiem. Nadawać się ma właśnie Joanna Mucha, która pracuje teraz w sejmowych komisjach zdrowia i nowych technologii.

Jest dobrze oceniania przez Kongres Kobiet. Według niekwestionowanego autorytetu w dziedzinie równości, prof. Magdaleny Środy "pełnomocnikiem musi być osoba o wrażliwości równościowej, a Mucha z pewnością taką posiada”. Była „ministra” zasłużyła się nie tylko ukuciem nowego, feministycznie poprawnego tytułu, ale także popieraniem parytetów dla kobiet i mężczyzn w polityce oraz, ogólnie, popieraniem „potrzeby równouprawnienia”.

pac/gazeta wyborcza/dziennik.pl