Wiceminister sprawiedliwości, Michał Wójcik odniósł się do stanowiska Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie wniosku prokuratora generalnego do Trybunału Konstytucyjnego. 

Zbigniew Ziobro wniósł do Trybunału o uznanie za niekonstytucyjną regulacji prawa europejskiego w zakresie dopuszczaności występowania przez polskie sądy z pytaniami do TSUE w sprawach dotyczących sądownictwa w naszym kraju. Do tego wniosku Prokuratora Generalnego odniosło się Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Poinformowała o tym wczoraj wieczorem "Gazeta Wyborcza". Resort dyplomacji wskazał, że istnieją rozbieżne stanowiska prawników w kwestii kompetencji Trybunału Konstytucyjnego do badania unijnych traktatów: czy TK ma prawo badać wszystkie traktaty, czy tylko traktat akcesyjny. 

Jak wskazał minister spraw zagranicznych, Jacek Czaputowicz, zgodność Traktatu o przystąpieniu Rzeczpospolitej do Unii Europejskiej z polską konstytucją została przez Trybunał Konstytucyjny stwierdzona w 2005 r.

"TK uznał w tym wyroku, że nie jest upoważniony do dokonywania samoistnej oceny konstytucyjności prawa pierwotnego UE. Taka kompetencja służy mu natomiast wobec traktatu akcesyjnego jako ratyfikowanej umowy międzynarodowej"-podkreślono w oświadczeniu MSZ. Minister zwraca również uwagę, że TK w 2005 r. badał już sprawę pytań prejudycjalnych, nie kwestionując wówczas zasadności ich stosowania. Artykuł, którego zbadania domaga się Prokurator Generalny zawiera więc część norm prawnych, które zostały zaakceptowane w momencie, gdy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. 

"W związku z tym, że sądy krajowe stosując prawo unijne są zobowiązane wykładać je w sposób autonomiczny, instytucja odesłania prejudycjalnego zapewnia jednolite stosowanie norm prawa UE i pozwala, jeśli nie wyeliminować, to z pewnością ograniczyć ryzyko rozbieżnej wykładni i w konsekwencji stosowania tych samych norm prawa UE w poszczególnych państwach członkowskich w odmienny sposób"- zaznaczył szef polskiej dyplomacji. W rozmowie z TVP 1 wiceminister sprawiedliwości, Michał Wójcik wyraził zaskoczenie z powodu stanowiska wyrażonego przez MSZ. Jak podkreślił Wójcik, Prokurator Generalny, jako "rzecznik interesu publicznego", stoi na straży praworządności. 

"To oznacza, że kiedy sądy stosują praktykę, która budzi bardzo daleko idące wątpliwości, (...) to Prokurator Generalny nie tylko ma prawo, ale i obowiązek sprawdzić, czy czasem w tym zakresie nie narusza to polskiej konstytucji”- zauważa wiceszef resortu sprawiedliwości. Jak dodał polityk, sądy jak najbardziej mają prawo składać pytania prejudycjalne, jednak nie w kwestii dotyczącej ustroju wymiaru sprawiedliwości. 

"Prokuratorowi Generalnemu nie chodzi o zmianę traktatu, czy zmianę polskiej konstytucji, jakiejkolwiek ustawy. Tu chodzi o pewną praktykę, która pojawiła się w ostatnich kilku miesiącach, kiedy sądy zaczęły składać pytania prejudycjalne dot. ustroju wymiaru sprawiedliwości"- tłumaczył wiceszef MS.

yenn/PAP, Fronda.pl