Szefowa rosyjskiego MSZ wypowiedziała się na temat nowo połowanej komisji ds. katastrofy smoleńskiej. Jak stwierdziła, "prawem Polaków jest wiedzieć i szukać prawdy". 

Mam nadzieję, że nie jest to związane z polityką – tak rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa skomentowała wznowienie prac komisji do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. – Ale suwerennym prawem Polski i Polaków jest wiedzieć i szukać prawdy – dodała.

Zacharowa oświadczyła, że po 10 kwietnia 2010 roku strona rosyjska "podjęła bezprecedensowe środki otwartości i pokazała nie tylko dobrą wolę, lecz całą prawdziwą przyjaźń". – To był szok nie tylko dla Polaków, to był szok także dla nas. Rosyjskie kierownictwo nie tylko oświadczyło, ale także udowodniło praktycznymi krokami, że rozpatruje to nieszczęście jako własne i bardziej niż inni jest zainteresowane, aby wyjaśnić przyczyny – przekonywała.

Komentując powstanie nowej podkomisji smoleńskiej, którą powołał dziś szef MON Antoni Macierewicz, rzecznika rosyjskiego MSZ stwierdziła, że "suwerennym prawem Polski i Polaków jest wiedzieć i szukać prawdy". – Z naszego punktu widzenia przyczyny zostały wyjaśnione. W Rosji zostało zorganizowane dochodzenie, było ono otwarte. O nim publicznie mówiono, publikowano stosowne dane – zaznaczyła.

Specjalna podkomisja, powołana rozporządzeniem Antoniego Macierewicza, będzie działać w ramach Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP) i na nowo zajmie się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej. Na jej czele stanie dr Wacław Berczyński, doświadczony konstruktor z działu wojskowo-kosmicznego firmy Boeing, związany wcześniej z sejmowym zespołem smoleńskim.

Powołując zespół, szef MON ujawnił, że według jego wiedzy po tragedii "ukryto podstawowe fakty i informacje, które w sposób zasadniczy zmieniają ogląd wydarzeń". – Zniszczono ponad 400 kart informacji i meldunków, jakie zostały dostarczone 10 kwietnia do sztabu generalnego Wojska Polskiego – poinformował Macierewicz

Katastrofa smoleńska została uznana przez polski Sejm za największą powojenną tragedię Polski. 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie rządowego Tu-154M zginął prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią oraz najważniejsi dowódcy Sił Zbrojnych, elity polityczne i duchowe narodu. Delegacja leciała do Rosji na uroczystości rocznicy zbrodni katyńskiej.