Wicepremier Mateusz Morawiecki wziął dziś udział w debacie na Akademii Leona Kożmińskiego: "Jaka przyszłość dla polskiej gospodarki? - debata premierów”.

Minister rozwoju i minister finansów mówił między innymi, do czego doprowadziła Polskę III RP:

"Apologeci III RP mówią, że prywatyzowane były tylko małe nierentowne przedsiębiorstwa, one jednak dzisiaj przeczą tej tezie. Pokazują dzisiaj, że zabrakło nam wyobraźni i odwagi. Doprowadziliśmy tym do sytuacji. kiedy ponad połowa przemysłu wytwórczego jest w rękach zagranicznych. Również sektor bankowy czy górniczy jest w rękach podmiotów zagranicznych".

Zdaniem Mateusza Morawieckiego Polska nie jest dziś "ani w ruinie, ani w rozkwicie".

"Przez ostatnie dwie dekady wszystkie rządy były bezrefleksyjne i zbyt mało odważne, zwłaszcza w dziedzinie prywatyzacji. To właśnie przez nią z Polski dziś wypływa 90 miliardów złotych i nie mamy innowacyjnego przemysłu"- tłumaczy wicepremier, zaznaczając, że to prawie dwukrotność deficytu budżetowego. Jak odwrócić ten trend? Morawiecki przyznaje, że może to trwać nawet 20-25 lat. Można to zrobić "poprzez repatriację i ekspansję naszego kapitału, poprzez eksport".

Czy wejdziemy do strefy euro?

"Do niedawna mądrością mainstreamu było to, że musimy wstąpić do strefy euro, że nie ma innego wyjścia. Jako polityk muszę zadeklarować, że musimy, bo przyjęliśmy te zobowiązania w traktacie akcesyjnym, aczkolwiek jest pewna wątpliwość konstytucyjna. Coś, co do niedawna było mądrością nie do podważenia jest kwestionowane".

JJ/niezalezna.pl, Fronda.pl