Wicepremier i minister rozwoju i finansów, Mateusz Morawiecki przebywa obecnie w Baden-Baden na szczycie G20. W rozmowie z dziennikarzami minister skomentował instrukcje szefa Ringier Axel Springer.

Do listu szefa niemieciego koncernu do polskich dziennikarzy dotarły "Wiadomości" TVP.

"Ideologie i prymitywne ideologie przegrały z wartościami i rozsądkiem(...)Wyłącznym zwycięzcą nie jest jednak Donald Tusk, tak jak Kaczyński nie jest jedynym przegranym. Razem z Tuskiem wygrali Polacy - wszyscy ci, którzy są dumni z przynależności do Unii Europejskiej (...). Co do przegranych w tym starciu, to obok Jarosława Kaczyńskiego znalazła się dobra reputacja Polski jako rzetelnego partnera(...)W nadchodzącym czasie na autostradzie unijnej integracji pojawia się nie tylko pas szybkiego i wolnego ruchu, ale też parking. I to jest właśnie moment, gdy do gry włączają się wolne media, tak jak my (...) większość naszych czytelników i użytkowników należy do tej miażdżącej większości, która popiera członkostwo Polski w UE. Podpowiedzmy im co zrobić, żeby pozostać na pasie szybkiego ruchu i nie skończyć na parkingu"- napisał Dekan w liście do pracowników Ringier Axel Springer.

"Uważam, że to jest absolutnie karygodne i niedopuszczalne, żeby szef wydawnictwa instruował, cenzurował swoich dziennikarzy. Gdzie tu jest wolność dziennikarska, gdzie tu jest wolność słowa? To pokazuje tylko, że rzeczywiście media są zdominowane nie tylko przez jedną narrację - narrację, nazwijmy to umownie, III Rzeczpospolitej, ale jednocześnie też, przy całym szacunku dla wszystkich, mam nadzieję, że dziennikarze solidarnie tym razem zareagują i zrozumieją, że coś tu jest bardzo głęboko nie tak"- skomentował wicepremier Mateusz Morawiecki.

yenn/PAP, niezalezna.pl, Fronda.pl