Wicepremier Mateusz Morawiecki był gościem audycji "Sygnały dnia" w radiowej Jedynce. Komentował zmiany w rządzie Prawa i Sprawiedliwości:

„Zmiany u nas nie są wymuszone, jak u PO-PSL. Wtedy te zmiany były wymuszone przez patologie i problemy. U nas to było świadome wypełnienie programu Prawa i Sprawiedliwości”- tłumaczył minister rozwoju. 

Morawiecki odniósł się też do sugestii, jakoby miał być szykowany przez prezesa PiS na nowego premiera:

„Nigdy nie było propozycji ze strony Kaczyńskiego, abym objął tekę premiera. To są spekulacje, by wzburzyć wodę. Bardzo dobrze mi się współpracuje z premier Szydło. Tak samo [ze spekulacjami jednego z tabloidów o starcie w wyborach prezydenckich]. No comment jak poprzednio”.

Zdaniem ministra rozwoju zmiany w rządzie są potrzebne i konieczne, a ponadto rząd chce współpracować z fachowcami.

„Zmiany zawsze są, trudno powiedzieć, by było jakiekolwiek miejsce w polskim rządzie, gdzie nie ma zmian. Te zmiany będą. My chcemy tych zmian. Chcemy pracować z zaangażowanymi, patriotycznymi fachowcami. Chcemy pracować z ludźmi, którzy się znakomicie znają na rzeczy, życzą jak najlepiej państwu polskiemu i mają też na względiu szerszy kontekst, kontekst polskich przedsiębiorców”.

Jako przykład takich fachowców, Morawiecki wskazał Piotra Naimskiego i Krzysztofa Tchórzewskiego:

„Energetyka i górnictwo mają już świetnego nadzorcę, jest to Krzysztof Tchórzewski we współpracy z Piotrem Naimskim. Tu mamy świetne forum, znakomicie się współpracuje z ministrami, to forum to Komitet Ekonomiczny”.

JJ/Fronda.pl