„Uznaliśmy bezsprzecznie, że za atak na Siergieja Skripala odpowiada Rosja; jest wysoce prawdopodobne, że w poniedziałek, wspólnie z kilkoma, a może nawet kilkunastoma państwami UE, odpowiemy zdecydowanie na to, co stało się w Salisbury” - podkreślił dziś w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
Polska – jak podkreślał szef rządu – od samego początku zajmowała w sprawie bardzo jednoznaczne stanowisko dotyczące konieczności potępienia „drastycznego przestępstwa, które popełnione zostało na terenie Wielkiej Brytanii”.
Morawiecki przyznał też, że cieszy się z faktu, że „bardzo duże i ważne kraje UE być może również przyłączą się i przeprowadzą tę akcję”.
Przyznał, że pod uwagę brane są różne mechanizmy jeśli chodzi o decyzje, które mają być ogłoszone w poniedziałek.
„Jestem w kontakcie stałym z kilkunastoma krajami, które wyraziły albo zdecydowaną wolę, albo przynajmniej zasygnalizowały, że chcą wykonać wspólny solidarnościowy gest”
- dodał Morawiecki.
Poinformował, że wspólnie zostanie ustalony sam bardzo szczegółowy harmonogram oraz to, na czym mają polegać działania państw UE.
dam/PAP,Fronda.pl