Według informacji portalu Gazeta.pl, resort obrony narodowej wycofuje się z decyzji poprzedniego szefa MON, Antoniego Macierewicza w sprawie obowiązkowych "apeli smoleńskich". 

"Zgodnie z ceremoniałem wojskowym podczas uroczystości, w których uczestniczy wojskowa asysta honorowa, apele pamięci oraz apele poległych mogą, ale nie muszą być odczytywane. Apele są każdorazowo, indywidualnie opracowywane lub konsultowane na poszczególne uroczystości – nie ma i nie było jednej obowiązującej treści apeli"-informuje ministerstwo w liście do portalu Gazeta.pl. 

Przypomnijmy, że w pierwszym roku rządów Prawa i Sprawiedliwości spore kontrowersje wzbudziła mocno rozdmuchana przez media sprawa tzw. "apelu smoleńskiego". Ówczesny minister Antoni Macierewicz miał polecić, aby wojsko uczestniczyło w danej uroczystości tylko wówczas, gdy odczytany zostanie "apel smoleński". Decyzja, choć nieformalna, była realizowana. Jak pisze Gazeta.pl, Mariusz Błaszczak, który kieruje resortem obrony od 9 stycznia tego roku, podjął decyzję o zniesieniu tej praktyki. 

W rozmowie z portalem wiceszef MON, Wojciech Skurkiewicz podkreślił, że samo pojęcie "apeli smoleńskich" zostało ukute przez media, a w rzeczywistości mówimy po prostu o apelach pamięci, które mają na celu oddanie hołdu "wszystkim tym, którzy na przestrzeni dziejów oddali życie w służbie Ojczyzny".

"Treść tych apeli jest dość płynna w zależności od uroczystości, a o ich treści decyduje MON. W kwestii apeli poruszamy się w jasno określonych ramach, które precyzują obowiązujące przepisy"- tłumaczył wiceminister obrony narodowej. 

Warto zaznaczyć, że media próbują obecnie przedstawiać ministra Mariusza Błaszczaka jako tego, który "czyści" resort po swoim poprzedniku. Przypomnijmy, że obecny szef MON krótko po rozpoczęciu kadencji wprowadził spore zmiany kadrowe i wymienił prawie wszystkich wiceministrów.  Sam Błaszczak w przemówieniu podczas uroczystego przejęcia resortu zapowiadał kontynuację, zaś Macierewicz został szefem podkomisji ds. ponownego zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

yenn/Gazeta.pl, Fronda.pl