Trzech pakistańskich szerpów poszukuje na zboczach Gaszerbrum II (8035 m n.p.m.) polskiego narciarza. Aleksander Ostrowski zaginął po wycofywaniu z nieudanego ataku szczytowego na ośmiotysięcznik w paśmie Karakorum. Do akcji włączył się Andrzej Bargiel, który w sobotę jako pierwszy człowiek zjechał na nartach ze szczytu Broad Peak (8 051 m n.p.m.).

Do zaginięcia polskiego himalaisty doszło między obozem pierwszym a drugim. Ostrowski wraz z Piotrem Śnigórskim zjeżdżali w stronę bazy na nartach. Po jakimś czasie Śnigórski zorientował się, że kolegi nie ma. 

Po przyjeździe himalaisty do bazy wszczęto akcję ratowniczą. Koordynuje ją polska himalaistka Kinga Baranowska, która zdobyła Gaszerbrum II kilka dni wcześniej. Istnieje prawdopodobieństwo, że Ostrowski wpadł do szczeliny.

Ostrowski i Śnigórski zaatakowali szczyt od strony południowej, pakistańskiej. Polacy osiągnęli wysokość około 7600 m n.p.m. Zaginiony to dość doświadczony himalaista. Jest ratownikiem grupy bieszczadzkiej GOPR. Pochodzi z Wetliny. 

Zaginionego poszukuje trzech pakistańskich szerpów. Do akcji przyłączył się również Andrzej Bargiel, himalaista, który w sobotę jako pierwszy człowiek w historii zjechał na nartach ze szczytu Broad Peak. Poinformowała o tym na antenie TVP Info menedżerka Bargiela Anna Nowińska. 

 

IAR