"Już kilkunastu pacjentów odzyskało świadomość w jedynym na Pomorzu oddziale rehabilitacji neurologicznej wybudzającym dzieci ze śpiączki. Każda historia chorego dziecka to dramat, ale i nadzieja" - czytamy na łamach portalu "Dziennika Bałtyckiego".

"Dziennik Bałtycki" skupia się na historii Agaty, pięcioletniej dziewczynki. "Modliło się za nią z tysiąc osób" - mówi jej matka, Elwira Lesner. "Początkowo mówiono nam, że szanse na przeżycie są niewielkie. Potem, że szanse na kontakt z córką są równie małe. I zdarzył się cud!" - dodaje kobieta.

Pięcioletnia Agata to jedno z kilkanaściorga dzieci - „śpiochów” , przywróconych w ostatnich latach światu przez zespół oddziału rehabilitacji dziecięcej szpitala specjalistycznego w Kościerzynie.

- Jesteśmy jedyną placówką na Pomorzu zajmującą się rehabilitacją neurologiczną dzieci w śpiączce - mówi dr Arkadiusz Szalewski, ordynator kościerskiego oddziału. - Na całe województwo przypada zaledwie 15 łóżek rehabilitacji neurologicznej dla dzieci. Tymczasem samych urazów czaszkowo-mózgowych u najmłodszych jest w skali roku kilka razy więcej. Niestety, coraz częściej dzieci padają ofiarą wypadków, głównie komunikacyjnych...

kad/Dziennik Bałtycki