„Czy prawdą jest, że w obecnym stanie prawnym zabijanych jest coraz więcej dzieci z wykrywanymi genami genetycznymi, w tym zespołu Downa. Jestem matką dziecka z zespołem Downa - chciałam zapewnić, że to nie jest cierpienie, to nie jest krzyż - to jest miłość!”

- powiedziała pani poseł z mównicy sejmowej, na co ponad połowa posłów zareagowała brawami na stojąco.

To chyba najlepszy komentarz do wątpliwości i dywagacji postępowych posłanek i posłów z partii lewicowych, które pod pozorem „wolności wyboru” forsują zabijanie nienarodzonych a matki i ojców straszą „nieszczęśliwym, złamanym” życiem z niepełnosprawnymi dziećmi.

 

ol, ldd