Lider zespołu Bayer Full, Sławomir Świerzyński, skrytykował w dosadnych i celnych słowach homoseksualną ideologię. Stwierdził, że nie może współpracować z ludźmi, którzy popierają bestialstwo.

,,Nowe PSL zapomniało, że w opozycji nie ma koalicji. W tym tygodniu podejmę decyzję, czy zostaję w PSL. Nie wyobrażam sobie głosować na LGBT i lewicę. PSL straciło szansę bycia centroprawicą taką jak za Witosa. Partia, której hymnem jest Rota, idzie razem z aborcjonistami, lewakami i komunistami, będzie razem z nimi walczyć z kościołem, religią w szkołach i sprowadzać uchodźców'' - napisał na Facebooku Świerzyński. W ten sposób muzyk uzasadnił swoją decyzję o rezygnacji z członkostwa w PSL, które weszło w koalicję z partiami proponującymi bezbożną i antypolską politykę.

Przy tym Świerzyński wskazał, że sam padł w dzieciństwie ofiarą homoseksualnych drapieżców. Na koloniach zaatakowało go dwóch mężczyzn ,,z kręgu Platformy Obywatelskiej''. Jak wskazał w telewizji Polsat, nie byli to raczej politycy partii, ale zawsze ludzie z nią blisko związani.

Świerzyński ostrzgegł też przed tym, co może wydarzyć się w Warszawie, w związku z działaniami Rafała Trzaskowskiego promującego dokumenty o cechach pedofilskich.

,,Prezydent Warszawy zaczyna wprowadzać genderową zabawę do przedszkoli i szkół i uważa, że będzie pięknie. No nie będzie pięknie, bo jak się ojcowie obudzą, to taka mowa nienawiści, jaką mieliśmy w Gdańsku, może się powtórzyć'' - stwierdził.

bb/tvp info