Polska nie powinna ulegać Brukseli w kwestii imigrantów – uważa szefowa Fundacji Estera pomagającej Syryjczykom. Polityka UE jest jej zdaniem „niezwykle nieudolna”.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Miriam Shaded zwraca uwagę, że Unia Europejska zajmuje się przede wszystkim tymi imigrantami, którzy dotarli już do Europy. Tymczasem ci najbardziej prześladowani nie mają na to szans.

- [UE] nie weryfikuje, czy to są ludzie, którym w Syrii grożą represje czy nawet utrata życia. W konsekwencji pomoc dostają najsilniejsi, bo tylko oni są w stanie przebyć pełną niebezpieczeństw drogę na nasz kontynent. Słabsi, w tym prześladowani chrześcijanie, ale także kobiety z dziećmi, nie mają szans, bo obawiają się porwań, gwałtów. Docierają więc do Unii głównie mężczyźni, muzułmanie, także terroryści podszywający się pod imigrantów – twierdzi szefowa Fundacji Estera. Jej zdaniem wizy powinny być wydawane przez ambasady znajdujące się na Bliskim Wschodzie. W ten sposób wybierano by tych, którzy faktycznie potrzebują pomocy.

- W tej sprawie niezwykle nieudolna jest przede wszystkim polityka Unii Europejskiej – ocenia Shaded. - Trudno się dziwić, że Polska nie chce się do niej przyłączyć. Bo przecież Bruksela w ogóle tego nie kontroluje, swoim działaniem wręcz wspiera nielegalną imigrację.

KJ/Rp.pl