Zbigniew Ziobro, dziś zaprzysiężony minister sprawiedliwości, złożył kwiaty przed tablicą poświęconą pamięci Jana Rodowicza, "Anody". "To miejsce powinno nam przypominać, że wymiar sprawiedliwości pozbawiony wartości może zamienić się w swoje zaprzeczenie, w aparat siejący zło i nienawiść" - powiedział Ziobro.
"Tu jest miejsce, w którym oddał życie za Polskę Jan Rodowicz „Anoda” - wielki polski bohater, żołnierz, harcerz. Został prawdopodobnie wyrzucony w czasie przesłuchania UB z jednego z tych okien. Okien budynku, który niegdyś służył, niestety, totalitarnemu systemowi" - stwierdził nowy szef resortu sprawiedliwości.
"Będę realizował politykę rządu PiS i Zjednoczonej Prawicy, by sądy cieszył się wyższym zaufaniem. To ciężka, żmudna praca, wymagająca odwagi i determinacji. Nie zabraknie nam ich. (…) Będziemy zmierzać, by wymiar sprawiedliwości będzie służył wszystkim ludziom - również tym słabym, którzy czują się przestraszeni i bezradni, gdy trafiają przed wymiar sprawiedliwości" - wskazał dalej.
Ziobro zaznaczył, że ministerstwo sprawiedliwości musi być wyrazicielem takich wartości jak uczciwość, bezstronność i obiektywizm. Polacy muszą właśnie z tym kojarzyć resort, jakim będzie teraz kierował szef Solidarnej Polski.
kad/Telewizja Republika
