1. W związku z zapowiedziami rolniczego OPZZ, że od dzisiaj rolnicy zaczną blokować drogi w całej Polsce, minister Sawicki udzielił wczoraj wywiadu reporterce RMF, podczas którego stwierdził, bez żadnego zażenowania, „że nie rozumie dlaczego rolnicy zaczynają protest”.

Rzeczywiście rolniczy OPZZ kierowany przez byłego senatora Samoobrony Sławomira Izdebskiego rozpoczyna dzisiaj blokady wybranych dróg krajowych od ważnej drogi tranzytowej drogi nr2 Siedlce-Terespol.

W następnych dniach maja być blokowane kolejne drogi krajowe w różnych częściach kraju, a jeżeli te blokady nie przyniosą rezultatu rozpocznie się marsz gwiaździsty rolników do Warszawy.

Protesty na drogach zapowiada w lutym także Solidarność Rolników Indywidualnych, co tylko potwierdza tezę, że sytuacja dochodowa rolnictwa w Polsce w roku 2014 uległa dramatycznemu pogorszeniu.

Rolniczy OPZZ wprawdzie jako główne powody protestów wymienia brak odszkodowań za szkody w uprawach dokonane przez dziki (jest to poważny problem szczególnie w Polsce wschodniej) i brak rekompensat za straty u hodowców trzody chlewnej spowodowane z kolei afrykańskim pomorem świń ale tak naprawdę rolników wyprowadziły na drogi skutki rosyjskiego embarga i brak poważnej reakcji  na tę sytuację ministra Sawickiego.

2. Przypomnijmy tylko, że szczególnie politycy PSL po wprowadzeniu przez Rosję embarga na polską wieprzowinę (w wyniku pojawienia się w naszym kraju wirusa ASF), jeszcze zimą 2014 zaczęli na spotkaniach z rolnikami, tłumaczyć im, że blokada naszego eksportu jest wynikiem pojawiania się polskich polityków "na Majdanie" w tym w szczególności prezesa Jarosława Kaczyńskiego i osławionego "machania szabelką".

Tego rodzaju tłumaczenia, nasiliły się pod koniec lipca, wtedy kiedy Rosja zapowiedziała embargo na polskie warzywa i owoce od 1 sierpnia.

Cały ten „misterny plan” PSL-u, zwalenia odpowiedzialności za rosyjskie embargo na Kaczyńskiego, runął jednak w momencie kiedy Rosja wprowadziła 7 sierpnia embargo na cały eksport rolno - spożywczy ze wszystkich 28 krajów UE, a więc także tych, które w sprawie nałożenia sankcji na Rosję, wręcz bardzo się opierały.

Wtedy minister Sawicki zmienił front i "rzucił się w wir" załatwiania polskim rolnikom rekompensat z tytułu rosyjskiego embarga.

Obiecywał przy tym rekompensaty nie tylko tym rolnikom, którzy eksportowali wcześniej do Rosji, a teraz na skutek embarga nie mogą tego robić, ale wręcz wszystkim rolnikom, którzy ponieśli straty w związku ze spadkami cen skupu (o 20-40%) w zasadzie wszystkich produktów rolnych w tym także produktów mlecznych.

3.Niestety do tej pory do rolników zajmujących się produkcją warzyw i owoców dotarły symboliczne kwoty rekompensat z kwoty blisko 300 mln euro z unijnego budżetu jaki na ten cel przeznaczyła Komisja Europejska (i to tylko do wybranych, którzy zdecydowali się zniszczyć zbiory lub przeznaczyć je na rzecz organizacji charytatywnych).

Producentów mleka natomiast nie tylko nie objęto żadnym programem rekompensat, a wręcz przeciwnie karami za przekroczenie limitów produkcji mleka w roku kwotowym 2013/2014.

W skali całej Unii chodzi o kwotę ponad 200 mln euro kar w tym w odniesieniu do Polski o kwotę 46 mln euro czyli blisko 200 mln zł, które to środki zostały już pobrane od rolników z bieżących wypłat za dostawy mleka do zakładów przetwórczych.

W tym roku kwotowym 2014/2015 (kończy się w marcu) kary za przekroczenie limitów produkcyjnych mogą sięgnąć astronomicznej kwoty 200 mln euro czyli blisko 900 mln zł (rolnicy bowiem rozwijają produkcję w związku z decyzją KE o zniesieniu ograniczeń w produkcji mleka od 1 kwietnia 2015 roku), co dramatycznie pogorszy sytuację tej branży.

Komisja Europejska przygotowała pomoc dla sektora mleczarskiego w związku z rosyjskim embargiem nazywanym "pakietem mlecznym", ale Polska nie jest nim objęta (znajdą się w nim tylko Litwa, Łotwa, Estonia i Finlandia), ponieważ polski minister rolnictwa na czas nie dostarczył Komisji danych o spadku cen skupu mleka w naszym kraju o ponad 20%.

Panie ministrze Sawicki to kompletny brak skuteczności w Radzie ministrów rolnictwa w sprawie odszkodowań dla polskich rolników w związku z rosyjskim embargiem jest podstawową przyczyną wyjścia rolników na drogi i najwyższy czas by się Pan wreszcie o tym dowiedział.

Zbigniew Kuźmiuk