Ciągle na to liczę [że ten protest się zakończy]. Podczas pierwszego spotkania zapraszałam właśnie do Centrum Dialogu Społecznego, gdzie byłam z innymi środowiskami osób niepełnosprawnych. Potem też zapraszałam do ministerstwa. Jednak te propozycje nie zostały przyjęte” - mówiła dziś na antenie Polsat News minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

W programie „Wydarzenia i opinie” szefowa resortu podkreśliła, że prowadzenie negocjacji w obecności wszystkich mediów w tak trudnych warunkach sejmowych jest bardzo trudne. Dlatego też zaproponowano kolejne spotkanie, jednak propozycje rządu były absolutnie odrzucane.

Dodała też:

Rozumiem, że rozmowa i dialog to jest szukanie pola porozumienia, kompromisu. Nie widzę [chęci do kompromisu]. Jeżeli propozycja jest dwupunktowa, a my mówimy, że jeden z tych punktów po wielu latach zostanie zrealizowany, bo ta propozycja zrównania renty socjalnej do poziomu renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy to jest od lat zgłaszany postulat. To nie jest postulat bezkosztowy. Kosztuje 540 milionów złotych. My składamy uczciwą propozycję”.

Podkreśliła, że propozycja rządu to bardzo poważne traktowanie oraz szukanie porozumienia, jednak nie da się rozwiązać w jednej chwili wszystkich problemów, szczególnie jeśli dyskutuje się na korytarzach sejmowych.

Z kolei na antenie TVP Info w programie „Gość Wiadomości” minister zaznaczyła:

Bardzo żałuję, że nie udało nam się przekonać środowisk protestujących w Sejmie do tego, żebyśmy to porozumienie wspólnie zawarli. Jest to porozumienie ze stroną rządową i z przedstawicielami środowisk osób niepełnosprawnych”.

Dodała, że temat jest nadzwyczaj trudny, a ona sama rozumie emocje matek, bo ich sytuacja jest niezwykle ciężka. Podkreśliła też:

Nie jest tak, że my ich nie dostrzegamy albo że nie rozumiemy, albo że jesteśmy bez serca. Tak nie jest”.

dam/300polityka.pl,Fronda.pl