Ukraiński resort infrastuktury chce stworzyć połączenie kolejowe między Lwowem a Warszawą przez Rawę Ruską. Tor miałby być europejskiej szerokości. Ta budowa planowana jest w ramach strategii transportowej do 2030 roku.

Zasadniczo już dziś istnieje tor europejskiej szerokości na terytorium Ukrainy, ale jedynie na odcinku od Hrebennego do Rawy Ruskiej. Trzeba więc odbudować 58 km do Brzuchowic na północy Lwowa. Ukraińcy szukają już inwestora, bo projekt kosztowałby aż 50 mln euro.

Na Ukrainie pociągi jeżdżą po torach nieco szerszych od torów stosowanych zwykle w Europie. Projekt połączenia Lwowa z Warszawą miałby być jednym z kroków zbliżania Ukrainy do Unii Europejskiej. Dodatkowo miałaby też powstać autostrada wiodąca z Lwowa aż do przejścia granicznego Krakowiec na granicy z Polską, gdzie znajduje się zarazem koniec polskiej autostrady A4.

W drugą stronę autostrada z Lwowa miałaby zostać przedłużona przez Humań aż do Odessy. To oznaczałoby powstanie autostradowego szlaku między Gdańskiem a Odessą właśnie - Morzem Bałtyckim i Morzem Czarnym.

mod/wyborcza.pl