O skandalicznej sprawie pisze "Rzeczpospolita". Dziennik otrzymał odpowiedź z ministerstwa rolnictwa z której dowiadujemy się, że „ogłoszenie” czyli wywiad z ministrem Sawickim kosztowało 11 725 zł. Według rzecznika resortu, pieniądze pochodziły ze „środkówbudżetowych przeznaczonych na działania informacyjne i promocyjne dotyczące rolnictwa i gospodarki żywnościowej”. Przypomnijmy: minister Sawicki w materiale opublikowanym w "GW" zapewnia m.in., że „nie ma dnia, bym nie rozmawiał z rolnikami.”???

Co znamienne dla sytuacji: "Rzeczpospolita" przypomina że to nie pierwszy taki "wywiad". Okazuje się, że w październiku 2011 r., minister Sawickiwy kupił za ... 25 tys. zł rozmowę sponsorowaną z samym sobą w dwutygodniku „Gala”.

Cóż, kasa jest u władzy, która dzieli się nią jedynie z "przyjaciółmi". Takie ustawki przypominają jedynie czasy PRL. Władza i jedna jedyna Trybuna Ludu.

mm/Rzeczpospolita