Ależ w tej "Gazecie Wyborczej" panuje panika. Codziennie możemy dowiedzieć się, jak to w tej Polsce rządonej przez PiS i Andrzeja Dudę jest źle - wręcz mamy prawie hitleryzm zmiast demokracji.

Agnieszka Holland wraz z Adamem Michnikiem na siłę próbują przekonać Polaków - tych co jeszcze czytają pismo GW - że w Polsce nastanie za chwilę prawdziwa katastrofa, czyli nastanie czas hitleryzmu w wykonaniu PiS. I tak oto Holland straszy panoszącym się faszyzmem po polskich ulicach: - Dojście do władzy przywódcy partii, który ma zapędy tak autorytarne i który chce przemodelować na wzór swoich idei Polskę, politykę i ustrój, przypomina mordercze utopie z pierwszej połowy XX wieku. To co się dzieje w Polsce nie jest incydentem niestety. Gdzieś czuje się w Europie, że wzbiera ta brunatna fala. Ona może wygrać". I jeszcze, pani Holland oskarża Jarosława Kaczyńskiego o ... szerzenie mowy nienanwiści: "Kaczyński mówi, że nie będzie żadnej walki z mową nienawiści, przeciwnie, on tę mowę nienawiści podlewa nieustannie. Mowa nienawiści staje się narzędziem, które uruchamia w części naszych rodaków szalenie silne emocje, jakąś formę agresji.One wyładowują się na razie głównie słownie, ale już nie tylko, bo dochodzi już też do jakichś aktów przemocy (...) To, co się dzieje, to jest Kulturkampf, to jest rewolucja kulturalna. Ambicje pana Kaczyńskiego są szalenie rozległe. Widać, że on dość nieudolnie chce przemodelować polską duszę, odbiór Polski w świecie, o którym nie ma zielonego pojęcia. Ale jeśli chodzi o tę dusze polską, to trzeba powiedzieć, że rzeczywiście im wychodzi w dużym stopniu. Nie czuję się bojowcem o duszę polską, ale chciałabym wierzyć, że jednak w Polakach instynkt samozachowawczy i podstawowe pragnienie dobra wspólnego zwycięży nad tym szaleństwe. Kaczyński chce wychować pokolenie hunwejbinów, którzy będą rozwalać młotem te wszystkie wartości i elity, które stworzyła III Rzeczpospolita. I nie tylko ona, bo to jest tradycja polskiej inteligencji od wieków. On chce tę tradycję wyrwaćz korzeniami, nie ma wiele do zaproponowania w zamian". 

Aż trudno uwierzyć, że takie słowa padają z ust tych, co lubią nazywać się inteligentami. Ale patrząc na historię możemy znaleźć dziasiątki przypadków podobnych do Pani Holland. A dla czytelników GW radzimy: przestańcie czytać tę mowę nienawiści płynącą z "Gazety Wyborczej"!

Philo