Eliza Michalik znalazła się na "właściwym miejscu". Zajadła prezenterka i publicystka trafiła do "Gazety Wyborczej", gdzie raz w tygodniu będzie pisać felieton. Wcześniej Michalik pracował w "Superstacji". Odeszła z niej, gdy telewizja zrezygnowała z ramówki politycznej.
Michalik jeszcze kilkanaście lat temu była po właściwej stronie. Napisała razem z Tomaszem Sakiewiczem książkę "Układ". Później, niestety, przeszła na obłędnie lewackie stanowisko i dziś żyje z opluwania PiS i patriotycznych Polaków.
Teraz swoją krecią robotę uskuteczniać będzie w samym centrum medialnego zniszczenia polskości, czyli w "Gazecie Wyborczej".
Już we wtorek felieton Michalik ukazał się w dzienniku Adama Michnika. W tekście pt. "Dlaczego PiS wygrywa" wskazała skądinąd słusznie, że wyborcy PiS w ogóle nie przejmują się krytyką opozycji, bo ta dotyczy punktów, jakie dla tychże wyborców... nie są wcale istotne.
Stąd opozycja może wygrać dopiero wówczas, gdy uderzy w PiS w oczach elektoratu tej partii.
bsw