Spotkanie trwało ponad pół godziny. Papież podziękował Meriam za to, że dała odważne świadectwo wytrwałości w wierze. Sudanka wyznałała Ojcu Świętemu, że jego modlitwa i wsparcie były dla niej pomocą w trudnościach, przez jakie przeszła w ostatnim czasie. Rzecznik Watykanu, ks. Federico Lombardi podkreślił, że to spotkanie Meriam z Ojcem Świętym urasta do rangi symbolu. –„Papież chciał w ten sposób okazać swą bliskość, zatroskanie i modlitewną pamięć o wszystkich, którzy cierpią ze względu na wiarę, szczególnie o chrześcijanach, którzy doznają prześladowań i ograniczenia wolności religijnej” – powiedział ks. Lombardi. 

Meriam przyleciała do Rzymu włoskim samolotem rządowym. Towarzyszył jej wiceminister spraw zagranicznych Lapo Pistelli, który w brał udział w negocjacjach o jej uwolnienie. Na lotnisku Sudankę raz rodziną przywitał premier Włoch Mateo Renzi.

Nie znamy jeszcze szczególów dotyczących uwolnienia kobiety. Po krótkim pobycie w Rzymie, Meriam z mężem i dziećmi wyleci do Stanów Zjednoczonych. 

ed/radio watykańskie