Według austriackiej „Kronenzeitung” dwóch tureckich uczniów dopuściło się okrutnego aktu przemocy na tle religijnym wobec ich kolegi szkolnego. 8-letni chłopcy zaatakowali innego ucznia z ich szkoły w toalecie. Najpierw mieli go brutalnie pobić. Na tym jednak nie koniec. Mali napastnicy naciągnęli chłopcu koszulkę na głowę, a następnie wycięli mu nożem lub innym ostrym narzędziem znak krzyża na plecach.

Do niebywałego incydentu miało dojść w austriackim Jenbachu w ubiegłym tygodniu, ale dopiero teraz poinformowano o nim media.

Według policji obaj podejrzani tureccy chłopcy zaprzeczają, jakoby dopuścili się tego czynu. Prokurator z Innsbrucka poinformował, że będzie trzeba wszcząć w tej sprawie śledztwo; potwierdza zarazem, że doszło do takiego incydentu - został o nim poinformowany właśnie przez policję. Chłopcami zajmie się urząd ds. młodzieży.

O sprawie nie chce mówić dyrektorka szkoły ani sam Jugendamt. Powołują się na obowiązek milczenia. Wypowiadać nie chciał się także ojciec chłopców podejrzanych o napaść.

pac