Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, Beata Mazurek ostro skomentowała zjednoczenie antypisowskiej opozycji pod hasłem Koalicji Europejskiej. 

Mazurek oceniła decyzje PSL, Nowoczesnej, SLD oraz innych ugrupowań i polityków, którzy postanowili zjednoczyć się przeciwko PiS, mimo tak poważnych różnic w poglądach i bez konretnego programu jako "infantylne".

"Przystąpienie do Koalicji Europejskiej m.in. przez PSL, SLD, Nowoczesną to akt politycznej anihilacji. Podpisanie jakiegoś papierka bez uzgodnienia programu i konkretnych miejsc na listach było infantylne. Zaufanie do Schetyny przez liderów w/w partii poraża naiwnością, a nienawiść do PiS odbiera rozum"-napisała wicemarszałek Sejmu na Twitterze. 

Koalicja Europejska, zanim jeszcze zdążyła przedstawić kompletne listy do Parlamentu Europejskiego, już zalicza "wpadkę" za "wpadką". Wiceprezydent Warszawy, Paweł Rabiej "rozmarzył" się wczoraj na temat adopcji dzieci przez "pary" homoseksualne, jednak zarówno jego przełożony, Rafał Trzaskowski, jak i lider PO, Grzegorz Schetyna, zabrali się do studzenia "nowoczesnego" zapału. Na wypowiedzi Rabieja suchej nitki nie zostawili m.in. politycy PSL. Dodajmy jeszcze wczorajszą deklarację europosła Michała Boniego, który, mimo iż jest, jak by nie było, doświadczonym politykiem, nie otrzymał "biorącego" miejsca na liście wyborczej do PE. Czy wielki projekt zjednoczeniowy rozsypie się, zanim jeszcze na dobre wystartuje?

yenn/PAP, Fronda.pl