Wszyscy sędziowie punktowali na korzyść Mayweathera - 118:110, 116:112, 116:112. To jego 48. zwycięstwo w zawodowej karierze, w której jest niepokonany.

Amerykański bokser na zawodowych ringach wygrał wszystkie 48 pojedynków. Z kolei Pacquaio zwyciężył w 57, jednak również poniósł pięć porażek, a dwie walki zremisował.

Po kolejnej, planowanej na wrzesień walce, Mayweather zamierza przejść na bokserską emeryturę.

38-letni Mayweather udowodnił, że jest najlepszym pięściarzem na ziemi bez podziału na kategorie wagowe.

„Zrobiłem to, co sobie założyliśmy z trenerami przed walką. Pacquiao był bardzo wymagającym rywalem, miał swoje momenty, ale to ja zwyciężyłem” - przyznał chwilę po ogłoszeniu werdyktu Mayweather Jr.

Pacquiao, mistrz świata w ośmiu wagach, przegrał już po raz szósty; w jego rekordzie jest też 57 wygranych i 2 remisy.

Walka rozpoczęła się spokojnie, od wzajemnego "badania".  Mający krótszy zasięg ramion Filipińczyk próbował podchodzić jak najbliżej, ale jego ciosy nie były skuteczne.

Amerykanin był również nieuchwytny, niezwykle ruchliwy, unikał ciosów, a sam świetnie kontrował. Mayweather Jr pokazał, że obecnie nie ma pięściarza, który mógłby mu dorównać.

Za zwycięstwo nad Pacquiao otrzyma gigantyczne wynagrodzenie - szacuje się, że na jego konto wpłynie 120-150 milionów dolarów; z kolei zysk pokonanego wyniesie 80-100 mln.

Organizatorzy mają zarobić ponad 400 mln USD! Najdroższe bilety kosztowały setki tysięcy dolarów.

Na trybunach wśród prawie 17 tys. kibiców mnóstwo było gwiazd sportu i showbiznesu, m.in. dawni koszykarze Michael Jordan i Earvin "Magic" Johnson, bokserzy Evander Holyfield i Sugar Ray Leonard, tenisiści Andre Agassi i jego żona Steffi Graf, aktorzy Clint Eastwood, Robert De Niro czy Ben Affleck.

KZ/Rp.pl