W trakcie szczytu unijnego premier Wielkiej Brytanii Theresa May ma wezwać przywódców pozostałych państw UE do tego, aby rozważyli wydalenie ze swojego kraju rosyjskich szpiegów, którzy działają pod przykrywką dyplomatów.

Brytyjski rząd przekazał już partnerom z państw UE listę rosyjskich dyplomatów, zdaniem Londynu to w rzeczywistości niezgłoszeni oficerowie rosyjskiego wywiadu, których wydalono z Wielkiej Brytanii.

Wielka Brytania ujawnia też ich tożsamość i to, czym zajmowali się w Londynie pod dyplomatyczną przykrywką.

The Guardian” powołuje się na źródło, zajmujące się brytyjską polityką bezpieczeństwa. Według niego prośba May „nie ma na celu doprowadzenia do dużej konfrontacji z Rosją, ani - w dłuższej perspektywie - do zmiany reżimu”.

Ma chodzić o przekazanie sygnału, że Europa nie przejdzie do porządku dziennego nad pierwszym po II wojnie światowej przypadku użycia broni chemicznej w Europie.

Wielka Brytania jako europejski kraj demokratyczny będzie stała ramię w ramię z Unią Europejską i NATO, aby wspólnie zmierzyć się z tym zagrożeniem”

- takich słów odnośnie do Rosji ma użyć premier May w trakcie oficjalnej kolacji przywódców 27 państw UE.

Jak dodaje źródło „Guardiana” - Wielka Brytania zdaje sobie sprawę z tego, że chodzi o stopniowy proces, bo niektóre kraje UE niechętnie nastawione są do podejmowania działań przeciw Rosji.

dam/PAP,Fronda.pl