W zeszłym tygodniu były lider KOD, Mateusz Kijowski zwierzył się portalowi naTemat.pl, że jego sytuacja finansowa jest dramatyczna. Na portalu Zrzutka.pl ruszyła zbiórka pieniędzy na "Stypendium Wolności" dla Kijowskiego. Celem jest 25 tysięcy złotych.

Najczęściej internauci za pośrednictwem portalu Zrzutka.pl przekazują pieniądze na leczenie osób ciężko chorych i potrzebujących. Skąd pomysł na zbiórkę pieniędzy dla byłego lidera KOD?

"Mateusz nie może znaleźć w Polsce zatrudnienia. Nie jest w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań finansowych, a przecież wcześniej żył jak każdy z nas. Dlatego dzisiaj, kiedy rozważa decyzje wyjazdu z Polski, by móc podjąć prace, postanowiliśmy podjąć próbę ufundowania Mateuszowi »Stypendium Wolności«"- napisała na Facebooku Elżbieta Pawłowicz-Opara, organizatorka akcji. 

W opisie zbiórki na portalu Zrzutka.pl organizatorzy tłumaczą, że chcą zebrać fundusze do czasu znalezienia przez byłego lidera Komitetu Obrony Demokracji źródła utrzymania. 

"Nie możemy tracić człowieka - lidera, który pociągnął za sobą tłumy"- czytamy na stronie akcji. 

W wywiadzie udzielonym Annie Dryjańskiej z naTemat.pl, Mateusz Kijowski mówił, że ze względu na trudną sytuację finansową i problemy ze znalezieniem zatrudnienia w Polsce, planuje emigrację, najprawdopodobniej do Londynu. 

"Nie jesteśmy w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb naszych dzieci. Jest problem nawet z zakupami spożywczymi. Na szczęście znajomi co jakiś czas robią nam zakupy czy coś ugotują. Dzięki nim jeszcze jakoś funkcjonujemy"- mówił były lider KOD. W wywiadzie Kijowski twierdził również, że nie może znaleźć pracy w Polsce, ponieważ "dorobiono mu gębę", bałby się nawet przyjąć propozycję skoszenia trawnika, ponieważ nie wie, czy osoba, która zaoferowałaby mu taką pracę, nie jest "podstawiona". 

Do tej pory udało się zebrać dla Kijowskiego prawie 10 500 złotych.

yenn/zrzutka.pl, Facebook, Fronda.pl