Tomasz Wandas, Fronda.pl: Na portalach lewicowych często pojawiają się informacje, że program 500+ będzie obowiązywał do końca września. Czy to prawda?

Marzena Machałek, Klub Parlamentarny PiS: Nie, to nieprawda. Pani minister wielokrotnie dementowała te informacje, nie oznacza to, że nie będzie jakiś małych zmian w tym programie, mogą zostać wprowadzone pewne udoskonalenia, aby program służył lepiej, pełniej rodzinom. Z pewnością na 500+ są pieniądze w budżecie i będzie on realizowany.

Minimalnie ile będzie ten program utrzymywany?

My zamierzamy utrzymywać go ciągle. Nigdy nie zakładaliśmy jakichkolwiek barier czasowych, to program stały, mówiliśmy o tym niejednokrotnie. Nie jest to program na dwa, trzy lata tylko jest to w ogóle program wsparcia polskiej rodziny. 500+ przynosi ogromnie pozytywne efekty, głównym jego osiągnięciem jest zlikwidowanie skrajnego ubóstwa wśród dzieci. Ponadto zaczyna się rodzić więcej dzieci, więc to co jest istotą tego programu działa i to skutecznie.

Jaki jest związek 500+ z rozwojem gospodarczym w Polsce?

Pierwszym zadaniem 500+ nie było wpływania na rozwój gospodarczy, ale to prawda efekty są jasne. Gdy rodziny mają pieniądze to je wydają – na ubrania dla dzieci, na książki, wakacje, dodatkowe lekcje- pobudzając tym samym rozwój gospodarczy. Namacalne efekty gospodarcze będzie widać już wkrótce.

Czy są jakiekolwiek wady tego programu? Wielu ludzi twierdzi, że społeczeństwo stało się przez to leniwe.

To nieprawda. Osobiście przyznam, że chwilami nie mogę słuchać krytyków programu 500+. Program ten najczęściej krytykują bogaci ludzie, którzy gardzą Polakami. Jak można mieć pretensje do tego, że ktoś wreszcie – po raz pierwszy – mógł pojechać na wakacje z rodziną? Pogardliwe podejście do tego, co tak naprawdę w Polsce się dzieje jest skandaliczne. W Polsce ogromna liczba dzieci niedojadała, większość rodzin wielodzietnych żyła w biedzie – 500 + to zmienił, to są fakty. Jeżeli kobieta nie chce pracować, to teraz z pewnością będzie mogła zostać w domu i zajmować się dziećmi. Ta kobieta, która natomiast chce pracować, teraz bez problemu będzie mogła wynająć opiekę domową. To nie prawda, że Polacy stają się leniwi. Polacy coraz rzadziej sięgają po zasiłki, które często są dla nich upokarzające.

Bardzo dziękuję za rozmowę.