"Cztery lata pracy, przestudiowałam ponad 600 publikacji z różnych ośœrodków naukowych z całego śœwiata. I aktualnie nie mam cienia wątpliwośœci, że hipercholesterolową teorię miażdżycy wymyœślono w celu zdyskredytowania tłuszczów zwierzęcych i wprowadzenia do diety ludzi znacznie tańszych olejów rośœlinnych oraz margaryn - mówiła prof. Grażyna Cichosz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

"Mówi się, że margaryna jest źródłem niezbędnych dla organizmu człowieka nienasyconych kwasów tłuszczowych. Owszem, ale nie mówi się, że w procesach technologicznych, jakim jest poddawana, zanim trafi na nasze stoły, te nienasycone kwasy są przekształcane w nasycone. W dodatku powstają sztuczne izomery trans, które są obce dla organizmu człowieka. Nie tylko więc nie ma z nich żadnego pożytku, lecz wręcz przeciwnie - szkodzą" - stwierdziła.

Jak wskazywała, margynaryna jest 2-3 tańsza od masła, ale jej produkcja jest tańsza 5-7 razy - więc dla producentów to znakomity biznes.

"Przyczyną otyłości i cukrzycy typu 2 jest obecność sztucznych izomerów trans oraz nadmiar cukrów w diecie, a nie tłuszcze zwierzęce. Zaletą cukrów jest to, że łagodzą stres, ale też blokują wchłanianie aminokwasów do mózgu" - powiedziała Cihosz.

"To, że dzieci w szkołach kiepsko kojarzą, mają kłopoty z koncentracją, to w mojej opinii efekt objadania się chrupkami, batonami popijanymi coca-colą. Podstawą sprawności intelektualnej jest dieta bogata w białko: mleko, jogurty, sery twarogowe i dojrzewające, jajka, mięso, ryby. Krótko mówiąc, bez właściwej podaży pełnowartościowego białka oraz biologicznie aktywnych kwasów omega-3 (z ryb albo tranu) centralny układ nerwowy nie funkcjonuje prawidłowo" - dodała.

mod