„Niemcy atakują Polskę i zaczynają swój plan od nas, bo mają tutaj 30 proc. swojego elektoratu. Atakują Polskę, bo się im na to pozwala. P. Piskorski, który brał udział w budowie PO powiedział wprost, że dostali od Niemiec milion marek na założenie partii” – stwierdził na antenie Polskiego Radia 24 Marek Jakubiak, mówiąc o dążeniach Niemiec do stworzenia IV Rzeszy.

Sąd w Erfurcie zwrócił się do TSUE o wydanie orzeczenia, czy niemieckie sądy można traktować jako niezawisłe i bezstronne. Sprawa ma związek z tzw. aferą dieslową, której początek sięga 2015 roku. Wówczas to amerykańska Agencja Ochrony Środowiska poinformowała, że Volkswagen AG przez lata instalował w silnikach diesla TDI oprogramowanie pozwalające manipulować wynikami pomiarów emisji spalin w taki sposób, aby pojazd mógł zostać uznany za spełniający normy ustawy o czystym powietrzu. Odszkodowań żądają oszukani klienci, a problem mają niemieckie sądy. Orzeczenie na korzyść poszkodowanych oznaczałoby jednocześnie orzeczenie przeciwko państwu niemieckiemu. Tutaj pojawia się problem uzależnienia niemieckich sędziów od władzy wykonawczej, która decyduje o nominacjach i awansach sędziów. Sędziowie zdają sobie sprawę, że orzeczenie wbrew interesom władzy może zamknąć im drogę do awansu.

Na razie jednak unijny trybunał milczy i nie zajmuje stanowiska w tej sprawie. Sprawę komentował na antenie Polskiego Radia 24 założyciel Federacji dla Rzeczypospolitej Marek Jakubiak. Polityk zwrócił uwagę na niemiecką hegemonię w Europie, którą RFN buduje już nie za pomocą czołgów, a za pomocą ekonomii.

- „Król staje się nagi, nie da się dziś niczego ukryć, Niemcy będą więc zdziwieni, iż jednak IV Rzesza istnieje, a jej celem jest hegemona na świecie, ów sędzia natomiast, jest elementem immanentnym tego planu. Zdziwiony jestem tym, że Europa nie chce widzieć, że staje się ona częścią planu, który ma ponad sto lat”

- stwierdził Jakubiak.

Zaznaczył, że odnosi wrażenie, iż „musi stać się coś poważnego, by Europa zrozumiała, iż za chwile będzie częścią Rzeszy Niemieckiej”.

Odnosząc się do ataku Brukseli na Polskę stwierdził, że jego celem jest „ubezwłasnowolnienie” naszego kraju.

- „Niemcy atakują Polskę i zaczynają swój plan od nas, bo mają tutaj 30 proc. swojego elektoratu. Atakują Polskę, bo się im na to pozwala. P. Piskorski, który brał udział w budowie PO powiedział wprost, że dostali od Niemiec milion marek na założenie partii”

- przypomniał.

kak/Polskie Radio 24, DoRzeczy.pl