- Chętnie zagłosowałbym na Pawła Kukiza, ale zagłosuję na niego chyba w wyborach parlamentarnych. Teraz to będzie głos zmarnowany, prezydentem nie zostanie. Chyba mnie nie posądzasz, że będę głosował na Dudę? - ironizuje Maleńczuk.

Nie byłby sobą, gdyby nie zadrwił przy okazji z Kościoła. Tym razem poruszły wątek oskarżonego o podefilię ks. Gila.

- Kościół jest takich ludzi pełen. Ciężkich zboczeńców, dewiantów, po całości – orzeka.

W rozmowie zdradza również, czemu jest tak chętnie zapraszany do telewizji i na koncertysylwestrowe. Dużą rolę odegrała tu Nina Terentiew.

- Powiedziała krótko: „Maciek, nie myśl sobie, że to są jakieś sentymenty. Ja mam słupki. A jak ty wchodzisz, to mi słupek idzie w górę” - zdadza.

I wszystko jasne...

Ra/Polskatimes.pl