Wczoraj ruszyłPrzystanek Woodstock. Jak każdy się spodziewał przez najbliższe dni dla mediów liberalnych Jerzy Owsiak będzie autorytetem numer jeden.

W wywiadzie dla portalu wp.pl Jerzy Owsiak mocno krytykował zmianę statusu imprezy Woodstock. Twierdzi że na Woodstocku jest bezpiecznie a rządowa zmiana spowodowała milionowe straty dla całgo festiwalu. "Festiwal od kilku lat zamykał się w mniej więcej w 8 milionach złotych. Ale w tym roku jest inaczej. Musieliśmy zatrudnić więcej tzw. niebieskiego patrolu, któremu płacimy za pilnowanie porządku. Ciągle negocjujemy, czy kanapka dla dodatkowych ludzi, którzy będą u nas pracować, będzie kosztowała 4 zł, 3,50 czy 3 zł. Jeżeli to pomnożymy razy 2000 i razy każdy dzień, to wyjdzie niemała suma. Podejrzewam, że budżet nie domknie się aż do rozpoczęcia festiwalu. Na pewno wzrost ceny całego festiwalu jest dla nas bardzo odczuwalny. I te pieniądze musieliśmy zorganizować". 

Owsiak pokłonił się nad Anitą Gargas, która w TV Salve mówiła, że na festiwalu Owsiaka pełno jest narkotyków: "Gdyby pani Gargas przyjechała kiedyś na nasz festiwal i zobaczyła na własne oczy, jak to wszystko wygląda, wtedy mogłaby się wypowiadać na ten temat. Ludzie często oceniają takie imprezy, jak festiwal czy mecz piłki nożnej, siedząc przed telewizorem. Krzyczą: „kurcze, jak on podał”. Zapraszam na boisko i proszę pokazać, jak pan krytykujący gra". Ale dodał, że zdarzają się dilerzy, którzy jak podkreślił Owsiak szybko są wyłapywani: "Były zdarzenia i incydenty, ale mając na uwadze skalę tej imprezy, nie było ich dużo". 

Ale najlepsze jest to jak definiuje Owsiak patriotyzm, który go po prostu denerwuje zwłaszcza jak młodzi ludzie obnoszą się z nim poprzez np. koszulki: (…) patriotyzmem nie jest dla mnie symbol Polski Walczącej na dresach i hasło „Polska dla Polaków”. W ciągu 21 lat Przystanku Woodstock, a przynajmniej na ostatnich 10 festiwalach słowo „patriotyzm” zaistniało w sposób tak nieprawdopodobny, tak przepiękny, że aż się łza ciśnie do oczu. To przede wszystkim magiczny przelot wojskowych Iskier nad woodstockowym polem w chwili otwarcia imprezy. Wielka biało-czerwona flaga rozwijana przez festiwalowiczów, śpiewanie hymnu w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. Wszystko to trwa minutę , dwie minuty, a ma tak nieprawdopodobny wydźwięk. Ludzie na Woodstocku mówią, że są dumni, że tu są. To jest dla nich ważne miejsce, bo ewidentnie kojarzy się z Polską". 

Owsiak autorytetem to rówoznaczne z degeneracją młodych ludzi. I taka jest prawda, cało prawda!

philo