Odnosząc się do rewelacji o jakich mówi ksiądz Sowa w rozmowie z panią Rigamonti, która zasłynęła z bezczelnego ataku na prof. Chazana na łamach tygodnika WPROST, trzeba byłoby poświęcić sporo miejsca. Dlatego nie polemizuję ale dostarczam do polemiki kilka złotych myśli księdza Sowy.

Na początku ksiądz Sowa opowiada o swoich przeżyciach, gdy dowiedział się, że Komorowski przegrał I turę wyborów: "Dół, poczucie porażki. Nieporównywalne z porażką Donalda Tuska w wyborach prezydenckich w 2005 r. Bo Tusk przegrał w ostrej walce. A o prezydencie Komorowskim byłem przekonany, że wygra. Zaskoczenie. Szok". I dodaje - już bardziej radośnie: "Wieczorem, po ogłoszeniu wyników jedna posłanka PO odwróciła się do mnie i mówi: „No tak, dziesiątego każdego miesiąca teraz my będziemy musieli chodzić na to Krakowskie Przedmieście”. Tylko kto nam egzorcyzmy będzie odprawiał?".

Na pytanie że niewielu księży wspiera Komorowskiego - i słusznie, chyba prawda! - ks. Sowa odpowiada: "Nie przesadzajmy. Jeszcze Andrzej Luter, no i może ze dwóch, trzech biskupów. Wie pani, w moim przypadku polityka jest drugorzędną sprawą. Ważniejsze są relacje osobiste, towarzysko-rodzinne.".

Dalej mamy coś takiego: "A co do PO, to właśnie teraz czuję się zobowiązany, żeby z ludźmi z PO być, bo właśnie na to środowisko polityczne spada bardzo dużo niezasłużonego kościelnego hejtu." - miłosierny ksiądz jak nie wiem!

Na pytania o in vitro, aborcję ks. Sowa mówi m.in. "W myśleniu o polityce trzeba iść dalej. Bo co bym zrobił, gdybym był posłem? Uważam, że Kościół powinien wesprzeć propozycję Gowina w tej sprawie sprzed sześciu lat, czyli: zakaz niszczenia i zamrażania ludzkich embrionów oraz klonowania ludzi, metoda in vitro tylko dla par małżeńskich i korzystanie z gamet osób żyjących, tworzenie najwyżej dwóch embrionów i ograniczenia wiekowe dla kobiet poddających się metodzie sztucznego zapłodnienia do 40 lat.". Aborcja?: "Każdy wierzący, w tym poseł katolik, powinien dążyć do tego, żeby prawo państwowe jak najbardziej chroniło życie (...) potrzebne jest prawo dotyczące in vitro, ale radziłem politykom, by zajęli się ustawą wspierającą rodzicielstwo". No jeszcze można od biedy uznać taką odpowiedź Księdza!!

Ks. Sowa wspomina również czas jak szefował Radio Plus, które było kuźnią dzisiejszych najlepszych dziennikarzy: "Żartobliwie powiem, że myśmy wydali na świat kwiat dziennikarstwa polskiego: Bogdan Rymanowski, bracia Karnowscy, Beata Tadla, Agnieszka Milczarz, Marcin Wikło, Piotr Gursztyn, Piotr Gociek, Tomek Terlikowski. Nawet nie wiedziałem, że niektórzy z nich mają tak wyraziste poglądy. Proszę pamiętać, że na to radio składało się ponad 20 diecezjalnych rozgłośni podlegających pod konkretnych biskupów i... Niech pani sobie wyobrazi, jak wiara spajała, a poglądy na różne sprawy wręcz przeciwnie. Zaczęły tworzyć się obozy, układy.".

O Komorowskim: " Musi sobie dzisiaj poradzić beze mnie, choć mam do niego osobisty stosunek. On jest przyjacielem rodziny. Mógłby startować z Komitetu Wyborczego Krakowskie Przedmieście i to mnie by nie zraziło do niego. Nawet gdyby się do PiS przepisał, to bym się do niego nie zraził.".

Ks. Sowa uważa, że to PiS ponosi winę za klerykalizację polityki: "Bo to pasuje do wizerunku politycznego, który PiS umiejętnie zagospodarował, czyli tzw. partii katolickiej. To jest relacja: my wam załatwimy – my na was możemy liczyć. Kościołowi partia jest niepotrzebna. To się nawet wzajemnie wyklucza, bo katolicki znaczy powszechny, a partia – częściowy. Nawet w Episkopacie nie ma zgody co do tego, na kogo głosować. I to nie jest podział, tylko odbicie lustrzane społeczeństwa, tego, że ludzie mają prawo do wolnego, politycznego wyboru. Duchowni również i dzięki Bogu z tego korzystają".

Ale najbardziej zaskakujące stwierdzenie ks. Sowy - wypowiadane jako KSIĄDZ - to to: "Prowokuję do myślenia tych, którzy idą jednokierunkową ulicą zmierzającą do świetlistego celu i zapominają, że świat jest labiryntem, w którym musimy odkrywać różne drogi". Czyżby w osobie ks. Sowy objawił się jakiś guru religi New Age?

Dużo jeszcze tzw. kwiatków mówi ks. Sowa. Całość możesz przeczytać TUTAJ. Wywiad osobiście utwierdza mnie w tym, że trzeba jak najwięcej modlić się do Boga, by wygrał Duda a nie Komorowski! 

Philo