Szef polskiego Ministerstwa Obrony przebywając w Brukseli, rozmawiał na temat katastrofy smoleńskiej i śledztwa prowadzonego w tej sprawie z ministrami z innych krajów NATO.

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz powiedział, że jednym z tematów rozmów podczas spotkania szefów resortów obrony państw NATO w Brukseli była tragedia smoleńska. Szef MON rozmawiał o tym zarówno z dowódcą sił sojuszu w Europie generałem Curtisem Scaparottim, jak i z ministrem obrony Wielkiej Brytanii Michaelem Fallonem.

Antoni Macierewicz podkreślił, że najwyższy czas, aby NATO włączyło się w wyjaśnienie tej sprawy oraz wsparło komisję, która się tym zajmuje. Jak poinformował minister obrony narodowej, od obydwu rozmówców otrzymał "zapowiedź pomocy". Szef MON dodał, że szczegóły techniczne zostaną ustalone w najbliższym czasie i zostaną przedstawione dziennikarzom.
Minister Antoni Macierewicz odniósł się też do wczorajszych słów nowego szef Pentagonu Jamesa Mattisa. Jak podały agencje, podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami ostrzegł, że Stany Zjednoczone mogą zmniejszyć swoje zaangażowanie w NATO, jeśli inne państwa członkowskie nie zwiększą swoich wydatków na obronność.

Jak powiedział Antoni Macierewicz, słowa te "zostały źle odczytane". Zaznaczył, że wypowiedź Jamesa Mattisa potwierdza zobowiązania Stanów Zjednoczonych. "Partykularne rozstrzygnięcia czy decyzje można by wiązać z wypełnianiem przez poszczególne państwa swoich zobowiązań. Do Polski to się nie odnosi, bo Polska wypełnia wszystkie zobowiązania wobec NATO, jakie zostały podjęte podczas szczytów w Walii czy w Warszawie".

Minister dodał, że słowa te należy interpretować następująco: "Stany Zjednoczone będą wspierały te kraje, które będą realizowały swoje zobowiązania".

emde/IAR