Antoni Macierewicz, były minister obrony narodowej, dziś szef podkomisji ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, wyjaśnił na antenie ,,Radia Maryja'', dlaczego NIE założy własnej partii. Część jego sympatyków namawia go do wystąpienia z Prawa i Sprawiedliwości i pójścia własną drogą. Jednak Antoni Macierewicz uważa taki krok za fundamentalnie błędny i szkodliwy. Warto zapoznać się z wyjaśnieniami Macierewicza by zrozumieć, jak wielką wartością jest dla Polski jedność PiS.


,,Musimy zdawać sobie sprawę jak wielkim dobrem jest jedność, jaka została zbudowana po dziesiątkach lat rozbicia, niemożności i niezdolności'' - powiedział Antoni Macierewicz. Jak dodał, dopiero dziś udało się przełamać dramatyczy ,,spadek Okrągłego Stołu'' i ,,kardynalnych błędów'', jakie wówczas popełniono. ,,Wydostawaliśmy się z tego "okrągłego stołu" bardzo długo, także gromadząc wszystkie poszczególne grupy, środowiska chrześcijańskie, katolickie, narodowe, patriotyczne. To jest olbrzymie dobro, które samo z siebie – sam fakt tak wielkiego zjednoczenia - musi oddziaływać pozytywnie na przemiany w Polsce i z tego musimy zdawać sobie sprawę'' - powiedział minister.


Macierewicz zauważył, że rozumie troskę tych jego sympatyków, którzy namawiają go do stworzenia własnej partii. Wyjaśnił im jednak, że ewentualne błędy w ramach obozu ,,dobrej zmiany'' trzeba naprawiać w ramach tego obozu, a nie poza nim. ,,Jeżeli widzi się jakieś błędy, to należy je poprawić w ramach tego wielkiego zjednoczenia polskiego, jakie zostało dokonane, a nie przez podział, nie poprzez rozbijanie, nie przez tworzenie partii czy nowych ruchów, bo to dotychczas zawsze prowadziło do nieszczęścia'' - powiedział.


Minister przyznał, że sam ,,wielu rzeczy nie rozumie'', ale nie może to prowadzić do decyzji o rozbijaniu obozu prawicy. Błędów nie wolno naprawiać ,,przez rokosz, przez rozbijanie tej tak trudno uzyskanej jedności'' - zadeklarował. ,,Ja kierunku mojego działania nie zmienię'' - dodał.

mod/Radio Maryja