NATO podjęło decyzję o trwałej obecności na wschodniej flance i rozstrzygnęło, że jest to jedno z najistotniejszych działań na najbliższe lata - poinformował szef MON Antoni Macierewicz.
 
 

Uzgodnienia zapadły na spotkaniu szefów resortów obrony w środę Brukseli. - Uzgodniliśmy właśnie zasady modernizacji naszej obrony i odstraszania. W ramach tej decyzji ministrowie obrony zgodzili się na wzmocnioną wysuniętą obecność we wschodniej części naszego Sojuszu - powiedział sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg na konferencji prasowej.

Dodał, że obecność ta będzie "wielonarodowa, aby było jasne, że atak na jednego członka Sojuszu jest atakiem na wszystkich sojuszników oraz że Sojusz odpowie jako całość". - Musimy zapewnić, że będziemy w stanie obronić każdy z krajów sojuszniczych przed wszelkiego rodzaju zagrożeniem - podkreślił Stoltenberg. Wyjaśnił, że decyzje te to odpowiedź Sojuszu na zmienione warunki bezpieczeństwa w obliczu "bardziej asertywnej" polityki Rosji.

Obecność na wschodniej flance będzie rotacyjna i uzupełniana przez program ćwiczeń oraz wspierana przez konieczną infrastrukturę, aby ułatwić szybkie przemieszczanie sprzętu i wojska w razie potrzeby.

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz ocenił, że wzmacnianie wschodniej flanki NATO będzie jednym z najistotniejszych działań na najbliższe lata.

- To, co najważniejsze, to przyjęcie podstawowego dokumentu kierunkowego, który jednoznacznie rozstrzyga o tym, że trwała obecność NATO na wschodniej flance jest jednym z najistotniejszych działań, jakie będą kierunkowo kształtowały plany NATO w najbliższym czasie - powiedział minister dziennikarzom.

Pytany o znaczenie decyzji NATO dla Rosji, Antoni Macierewicz powiedział, że "dla agresora, który jedyny w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat postanowił zniszczyć ład międzynarodowy w Europie, działanie zdecydowane jest najlepszym sposobem wstrzymania dalszych jego działań". - Myślę, że dla Rosji będzie to znak, iż posunęła się już za daleko. Tylko jednoznaczność, tylko zdecydowanie może uratować pokój w Europie - ocenił Macierewicz.

bjad/Polskie Radio