"Jak się okazało – podczas ekshumacji ofiar tragedii smoleńskiej – kolejne ciało zostało zamienione i w grobie leży zupełnie inna osoba. Nie wiadomo czy dotyczy to tylko jednej pomyłki, czy zapowiada to całą serię następnych, poznanych już z przeszłości, pomyłek" - powiedział na antenie Telewizji Trwam minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz.

W ten sposób skomentował medialne doniesienia, według których w grobie śp. Piotra Nurowskiego spoczywało ciało innego człowieka.

Macierewicz wskazywał, że obecnie ujawniane wiadomości mówią wiele o tym, jak do sprawy podchodziła PO. "Mówi nam o tym jak rzeczywiście podchodziły ówczesne władze, ówczesny rząd Donalda Tuska i władze rosyjskie do obowiązków związanych zarówno z szacunkiem dla tych, którzy polegli, dla ofiar, dla ich rodzin. Jak i w ogóle do swoich obowiązków związanych z prowadzonym postępowaniem identyfikacyjnym i badaniem całej tej straszliwej tragedii. Ale mówi nam także o tym, co działo się później, co dzieje się po dzień dzisiejszy" - powiedział.

Polityk mówił, skąd bierze się wyrażany często w mediach opór wobec ekshumacji. "Tym celem jest uniemożliwienie dojścia do prawdy. Myślę, że od początku było to oczywiste, ale ten kolejny dowód, powinien jasno postawić przed każdym z nas dylemat, czy będziemy wspierali kłamstwo, wspierali szalbierstwo, czy będziemy wspierali dążenie do zapomnienia o tej największej i najstraszliwszej tragedii państwa polskiego po odzyskaniu niepodległości? Czy też nawet za cenę olbrzymich trudności i psychicznych uciążliwości, nawet za cenę cierpienia, jakie to wywołuje – przedzierając się przez nie – będziemy dążyli do stwierdzenia jak było naprawdę?" - mówił Antoni Macierewicz.

ol/RadioMaryja.pl