W programie "Polski punkt widzenia" na antenie Telewizji Trwam były minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz skrytykował szefa polskiej dyplomacji, Jacka Czaputowicza. Chodzi o porozumienie nuklearne z Iranem. Polityk PiS uważa, że minister spraw zagranicznych zrobił źle, jednoznacznie opowiadając się po stronie Komisji Europejskiej. 

"W kwestii porozumienia nuklearnego z Iranem sformułowano w Unii Europejskiej nową doktrynę państwa polskiego – teraz najwyższym prawem nie jest konstytucja, ale decyzja Komisji Europejskiej. Minister Czaputowicz powiedział: „Ponieważ KE tak zrobiła, to i my musimy tak zrobić” – wbrew naszym interesom, wbrew naszemu sojusznikowi"-ocenił Macierewicz. Tym sojusznikiem są oczywiście Stany Zjednoczone. Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, Polska w tej kwestii powinna stanąć raczej po stronie USA niż Brukseli. 

"Mam wrażenie, że minister Czaputowicz w tej sprawie się już opowiedział jednoznacznie po stronie Unii Europejskiej. Zrobił to, formułując, jakby chciał upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, ale obie pieczenie są trudno konsumowalne. Jedna pieczeń, że my jako karne państwo Unii Europejskiej, jeżeli Komisja Europejska tak zdecydowała, to my się musimy temu podporządkować. To jest – przy okazji problemu geopolitycznego i moralnego – związane z bezpieczeństwem. Chodzi przecież o to, czy Iran ma mieć broń atomową, czy nie, bo to jest punktem odniesienia tego sporu"-stwierdził przewodniczący podkomisji smoleńskiej. Jak wskazał Antoni Macierewicz, w polityce międzynarodowej unijne traktaty nie przewidują takiego uzależnienia kraju członkowskiego od UE.

"W tym samym momencie, kiedy USA bronią nas w sprawie Nord Stream II przed sojuszem niemiecko-rosyjskim, kiedy wspomagają polskie zbrojenia, kiedy jednoznacznie wypowiadają się ws. Rosji i flanki wschodniej NATO, kiedy zaczął się proces tworzenia stałych baz amerykańskich w Europie, to my mamy zadeklarować wrogość wobec Stanów Zjednoczonych i stanąć po stronie sojuszu kontynentalnego, który łączy Chiny, Rosję, Niemcy i Francję. To nie jest najlepszy pomysł"-wskazał były minister obrony narodowej. Antoni Macierewicz wyraził nadzieję, że prezydent i premier "nie uznają tego pomysłu".

yenn/Radio Maryja, Fronda.pl