„Jestem zła na to, co się stało. Nie mam wątpliwości, ze cała opozycja zawiodła” - powiedziała w Sejmie przewodnicząca klubu Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer.

Odniosła się tym samym do licznej nieobecności na sali plenarnej posłów opozycji, przez co projekt „Ratujmy Kobiety” nie został skierowany do dalszych prac.

Lubnauer dodała też:

Na razie mamy kary dla posłów. Ta decyzja zapadła praktycznie natychmiast. Ci posłowie, którzy zawiesili swoje członkostwo dalej są w partii, tylko chcieli powiedzieć, że nie zgadzają się z taką polityką klubu”.

Czy to nie za szybko na takie deklaracje ze strony szefowej Nowoczesnej? Czas pokaże. Jedno jest pewne – deklaracje o zjednoczonej opozycji włożyć można między bajki. PiS o wynik kolejnych wyborów parlamentarnych nie musi się obawiać.

dam/300polityka.pl,Fronda.pl