- Prawicowe media zapominają o dwóch rzeczach. Leszek Jażdżewski nie jest politykiem. Jest publicystą. Jeżeli ktokolwiek czytał jakikolwiek jego tekst, to to, co powiedział, nie powinno być jakimś bardzo dużym zaskoczeniem. - stwierdziła na antenie radia TOK FM przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer
- Natomiast zawsze jest pytanie o miejsce i porę. Leszek Jażdżewski porównał się do supportu. Bardzo wiele osób, które tam przyszło na wykład Donalda Tuska, poczuły się jak osoby, które przyszły na koncert rockowy, a dostały jako support heavy metal. Jedno nie pasowało zupełnie do drugiego – zaznaczyła Katarzyna Lubnauer.
- Trzeba było to przeczekać. Prawicowe media wykorzystały te słowa do ataku na Donalda Tuska, choć on tego nie powiedział, pod tym względem być może to miejsce i czas, były nie odpowiednie - wyjaśniła Lubnauer.
Jak podkreśliła przewodnicząca Nowoczesnej, słowa Jażdżewskiego nie zaszkodzą Kościołowi.
- Jeżeli coś mu szkodzi, to nieumiejętność rozliczenia się z pedofilią czy niezgrabne wypowiedzi abp Jędraszewskiego - mówiła
Zarzuciła też prawicowym mediom manipulację.
- Wypowiedź o świniach taplających się w błocie mogła obrazić polityków, do nich się odnosiła, dotyczyła brutalnej walki politycznej - podkreślała Katarzyna Lubnauer
- Chciano uderzyć w Tuska i zrobiono to przy pomocy Jażdżewskiego - dodała
Tymczasem w internecie można znaleźć materiały, na których widzimy Tuska poklepującego z sympatią Jażdżewskiego po tej antyklerykalnej przemowie. Ciekawe, jak to wytłumaczy pani polityk z Nowoczesnej?
bz/Tok FM