Pewne osoby i środowiska w Polsce bardzo zajadle krytykują artystów i ludzi mediów włączających się do akcji "Różaniec do Granic". 

"Patrząc na to, co widzimy także i u nas, w Polsce, zaczynam dochodzić do wniosku, że chyba żyjemy w epoce czasów ostatecznych, kiedy zło próbuje pokazać swoją wielką siłę. Kiedy próbuje wedrzeć się do życia każdego z nas. (…) To bardzo złe. Musimy to zatrzymać, żeby nie było za późno. Kiedy nie ma nadziei, kiedy wszystkie inne narzędzia zawodzą, zostaje nam modlitwa. Największą moc ma różaniec. Pokażmy jego siłę"- tak do włączenia się w modlitwę zachęcał dziennikarz Krzysztof Ziemiec, który prowadzi m.in. "Wiadomości" w TVP. 

"A co z modlitwą, żebyście w Wiadomościach nie kłamali i nie manipulowali? Ona też może mieć moc? Bo jak tak to dołączymy"- napisał na Twitterze Tomasz Lis. 

Cóż, tej akurat akcji przyświeca inny cel, ale modlić się Różańcem można w każdej intencji, a ta modlitwa ma moc ZAWSZE. Gdyby Tomasz Lis czasem pomodlił się w dowolnej intencji, z całą pewnością miałoby to piękny skutek, zwłaszcza dla samego naczelnego "Newsweeka". 

Dziennikarz szybko doczekał się odpowiedzi, w tym również takich jak te poniżej:

 

 

yenn/Twitter, Fronda.pl