Na twitterze dziennikarza Jarosława Kociszewskiego znalazł się zdumiewający wpis. Mężczyzna liczył osoby wchodzące do kościoła pw. Ojca Pio na Kabatach oraz te, które z niego wychodziły. Dorota Kania poinformowała tymczasem, że figuruje on w Raporcie z weryfikacji WSI.

Kociszewski na twitterze napisał między innymi:

W czasie spaceru z psem zauważyłem, że zdecydowanie więcej ludzi wchodzi do kościoła pw. Ojca Pio na Kabatach, niż z niego wychodzi. Zrobiłem zdjęcia - w sumie kilkanaście osób - dozwolone to 5.”.

Komentując wpis dziennikarza, Dorota Kania na twitterze napisała:

Dziwne zainteresowania - robienie zdjęć ludziom wschodzącym do kościoła. Zupełnie jak pewna formacja w PRL”.

Później zaś dodała:

Jakie to wszystko jest przewidywalne- pan Kociszewski figuruje w Raporcie z weryfikacji WSI...”.

Informujący o sprawie portal niezalezna.pl podaje za dziennik.pl, że Kociszewski „Rozpracowywał podmioty gospodarcze”. Portal wp.pl natomiast w tym samym roku napisał, że dziennikarz odrzuca posądzenia o współpracę z WSI. Dodano:

W publikacji stwierdzono, że Kociszewski przyznał, że utrzymywał kontakty z polską ambasadą oraz:

[…] jako dziennikarz miał dostęp do legalnej izraelskiej bazy danych firm i przedsiębiorstw, która była sporządzona w języku hebrajskim i przyznał, że był proszony przez biuro radcy handlowego o sprawdzanie wiarygodności izraelskich firm i że robił to na prośbę urzędników”.

Dodaje jednak, że nie chodziło o działania nielegalne i nie pobierał wynagrodzenia.

dam/niezalezna.pl,fronda.pl