- Poprę koleżanki i kolegów z listy SLD. Tym bardziej, że pomagali mi w mojej kampanii w wyborczej, więc mam dług wdzięczności do spłacenia - powiedział w Polsat News Leszek Miller

Leszek Miller dostał się do Parlamentu Europejskiego z list Koalicji Europejskiej. Według niego, "przesadne są opinie o utracie możliwości liderskich przez Schetynę, natomiast ataki są krzywdzące". 

- PSL uznało, że trzeba odzyskać elektorat, który odpłynął do PiS, ale to ryzykowna teza, bo elektorat ten może nie wrócić. Otrzymał od PiS to czego nie otrzymał od PSL - mówił 

- PSL wyjął pierwszą cegłę z fundamentu, na którym została zbudowana Koalicja Europejska - dodał.

Miller odniósł się do słów Adriana Zandberga, lidera Lewicy Razem, który niedawno nazywał SLD "partią skorumpowanych aparatczyków" oraz opinię przewodniczącego partii Wiosna, że Sojusz to "partia obciachu". 

- Powinni połknąć języki na krótki czas. Cała trójka jest w fazie ekspiacji. Biją się w piersi i mówią, że wszystko co było jest nieważne. I słusznie, trzeba zapomnieć to co było i skoncentrować się na przyszłości - powiedział

bz/polsatnews.pl