Maciej Sarbinowski Sdb:

Chrześcijański terrorysta

Na pewno słyszeliście o terrorystach ISIS. Słyszeliście zapewne o złych ludziach, którzy kierowani nienawiścią zabijali „innych”. A czy słyszeliście o chrześcijańskich terrorystach w kościele? Tak, są i tacy. Takim mogę być i ja. Kiedy i jak? Za chwilę odpowiem na te pytania.
Są takie zdania w Piśmie Świętym, których nie drukuje na plakatach i nie wiesza przed wejściem do kościoła czy też w gablotach w zakrystii lub kancelarii parafialnej. Są takie zdania, których nie przykleja się jak rybki na tyłach samochodów. Tych zdań nie wypisujemy też na domowych lodówkach, „aby były światłem dla naszych stóp” i nie drukujemy na koszulkach na ciepłe wieczory. A szkoda.
Za chwilę będziemy obchodzić pamiątkę Wcielenia Jezusa – Emmanuela, który przychodzi jako Światłość dla świata, by oświecić ciemności naszego życia. A taka naprawdę istnieje.
Aby zburzyć nasz ludzki pokój serca i zyskać Boży pokój, który przychodzi przez spotkanie z Prawdą i Przebaczeniem, ośmielam się sobie i Tobie na te ostatnie dni Adwentu przypomnieć owych kilka niewygodnych zdań z Pierwszego Listu św. Jana Apostoła, które odsłaniają ciemność serca: „Kto twierdzi, że żyje w światłości, a nienawidzi brata swego, dotąd jeszcze jest w ciemności […] Kto zaś swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności […] Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego.”
Nienawiść, brak przebaczenia to nowotwór serca i duszy oraz skuteczna broń walki z innymi, również wśród chrześcijan.
Niech zatem Boży Duch prowadzi nas do wolności i pokoju serca, który przychodzi przez pojednanie i przebaczenie.

A na koniec list chrześcijańskich lekarzy:
Około 50 lekarzy, z różnych grup modlitewnych, modliło się razem i stwierdzili: Musimy powiedzieć coś naszym pacjentom. Dlatego na Nowy Rok zredagowali dla swoich pacjentów list następującej treści:

„Drodzy chorzy! Nie mamy zwyczaju pisania do Was… Macie prawo wymagać od nas kompetencji zawodowej w służbie zdrowia. Lecz to właśnie z powodu naszego obowiązku lekarskiego podjęliśmy ten krok, aby do Was wysłać list. Istnieje często inna diagnoza do postawienia – taka, że ból, z powodu którego cierpicie, jest głębszy i bardziej ogólny i niekiedy znajduje się on bliżej niż symptomy i choroba, którą próbujemy leczyć. Zdaje się, że leczymy tylko skutki, objawy, nie wykorzeniając prawdziwych przyczyn waszej choroby. Mniej lekarstw, a więcej przebaczenia. Wiemy o tym, dopiero teraz, że wiele chorób bierze swoje początki z trudności w relacjach międzyludzkich. Człowiek jest całością, a ciało nasze rejestruje na swój sposób radości, braki w relacjach z innymi i z sobą samym. Dlatego też, jeśli chodzi o Wasze zdrowie, pozwólcie nam powiedzieć to, co jest być może najbardziej pilne i najbardziej konieczne – abyście pojednali się z innymi, a nie byście kupowali lekarstwa. Brak pokoju, napięcie, brak miłosierdzia i zaufania, krótko mówiąc niedostatek miłości, są to prawdziwe trucizny dla waszego zdrowia. „Mniej lekarstw, a więcej miłosierdzia”. Oto czego Wam życzymy na ten Nowy Rok. Napisać ważny list, uczynić prawdę w pokoju, pojednać się, przebaczyć swojej żonie, swojemu synowi lub bratu, poświęcić trochę czasu, by wsłuchać się w siebie samego i zaakceptować taką czy inną porażkę – oto recepta, którą ośmielamy się Wam zalecić. Pozwólcie się pojednać przez Chrystusa. Ponieważ jesteśmy lekarzami – chrześcijanami, ponieważ życzymy Wam, ponad takim czy innym doświadczeniem fizycznym zdrowia całego waszego jestestwa, całej waszej istoty, dzielimy się z Wami tym głębokim przekonaniem, wypowiadając fragment z Listu św. Pawła: „Pozwólcie pojednać się przez Chrystusa”. On jest prawdziwym lekarzem! W niektórych przypadkach stwierdziliśmy, że post i modlitwa mają większą skuteczność niż lekarstwo. A zwłaszcza modlitwa uwielbienia, która polega na tym, aby zaprzestać koncentrowania się na sobie samym, a zwrócić się w kierunku Boga, który jest Ojcem. Mamy nadzieję, że wybaczycie nam naszą śmiałość, a więc życzymy Wam Szczęśliwego Nowego Roku: dobrego zdrowia!”.

(źródło: Przebaczenie , J. Kozłowski (Red), Wspólnota i rozeznawanie duchowe, Łódź 2000, s. 19 – 20)

źródło tekstu: https://www.facebook.com/profile.php?id=100011263961605&fref=nf

oprac.MP


PS. Dla chętnych zadanie z gwiazdką – wysłuchaj tej konferencji: