- Stosuję lek codziennie, bardzo mi pomaga - przekonuje Maria Dzwonkowska, ekspedientka.

Nie trzeba konsultować się ani z lekarzem, ani z farmaceutą.

 "Zaleca się stosować je raz dziennie w ramach profilaktyki, a w nagłych przypadkach tyle razy, ile potrzeba. Wyklucza się możliwość przedawkowania. W dolegliwościach wyjątkowo trudnych proponuje się postawę klęczącą z wyciągniętymi i wyprostowanymi w bok rękami lub postawę leżenia krzyżem - twarzą do ziemi. W okresie ciąży i karmienia piersią warto stosować lek na głos, by od poczęcia przyzwyczaić dziecko do codziennego używania. W trakcie prowadzenia pojazdów zalecane jest korzystanie z pomocy pasażera, katolickich rozgłośni lub zapisów audio czy mp3, dostępnych w dobrych sklepach katolickich" – czytamy w ulotce.

Termin ważności „leku” to według informacji producenta - "Nie znacie dnia ani godziny".

Oczywiście nie chodzi o zwykłe tabletki, czy syrop, choć opakowanie wygląda tak samo. Jednak w środku znajduje się... różaniec.

- Takie lekarstwo na pewno nikomu nie zaszkodzi - komentuje śmiejąc się Piotr Chwiałkowski, prezes Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. Ba, jeśli komuś pomaga, zalecam dalsze stosowanie – dodaje.

KZ/pomorska.pl