Europoseł PiS prof. Ryszard Legutko uważa, że pomimo osiągnięcia kompromisu w sprawie polskiego Krajowego Planu Odbudowy, Komisja Europejska wcale nie jest chętna temu, by pieniądze z Funduszu Odbudowy trafiły nad Wisłę.

- Nie wątpię, że rzeczywiście negocjacje ws. KPO zostały zamknięte, ale Komisja Europejska nie jest chętna, by przekazać nam pieniądze. Jakieś przeszkody zawsze się znajdą. Pamiętajmy, że oni nie grają fair, trzeba się spodziewać kolejnych fauli - powiedział Legutko na falach Polskiego Radia 24.

- Otrzymanie środków z KPO to kwestia kilku miesięcy. Zależy tu dużo od nastawienia w UE, tego czy będzie jakaś próba obstrukcji, czy też uzna się, że zniknęły przeszkody polityczne, które były zresztą pozbawione podstaw prawnych - dodał europoseł.

Rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował niedawno, że Polska osiągnęła kompromis z Komisją Europejską w sprawie KPO. Zatwierdzenie tego dokumentu jest niezbędne, aby do Polski mogły trafić środki z Funduszu Odbudowy.

Negocjacje w tej sprawie trwały od dawna. Polska jest, obok Węgier, jedynym krajem UE, który nie otrzymał jeszcze żadnych kwot z Funduszu Odbudowy. Komisja Europejska, przeciągając proces zatwierdzania KPO, naciskała na Polskę w sprawie zmian w zakresie wymiaru sprawiedliwości.

jkg/polskie radio 24