Przełożony generalny Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X bp Bernard Fellay przyznaje, że wkrótce dojdzie najprawdopodobniej do pojednania między FSSPX a Stolicą Apostolską. Bractwo ma uzyskać status prałatury personalnej. Obecnie taki status przysługuje wyłącznie Opus Dei.

"Nie ma już żadnej nieprzezwyciężalnej przeszkody do uznania kanonicznego Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X" - powiedział przełożony generalny Bractwa. W rozmowie z czasopismem "Vida Nueva" Fellay powiedział, że to Ojciec Święty dał impuls do rozwiązań umożliwiających pojednanie. Franciszek ma być tez "dobrotliwy" i "wyrozumiały" dla lefebrystów.

Przełożony generalny Bractwa zapewnił jednak, że FSSPX nie może w kilku kwestiach ustąpić i przyjąć całego nauczania Soboru Watykańskiego II. Chodzi przede wszystkim o kwestie ekumeniczne, liturgiczne oraz stosunku Kościoła do państwa. 

"We wszystkich tych tematach nie ustąpimy. Nie chodzi o stanowisko czy punkt widzenia osobiste albo tylko naszego Bractwa. Po prostu podtrzymujemy to, czego Kościół nauczał i co zdefiniował w tych kwestiach. Moglibyśmy podsumować mówiąc, że conditio sine qua non jest to, by Rzym przyjął nas takimi, jakimi jesteśmy" - powiedział biskup.

Fellay mówił też o zarzutom stawianym Bractwu, według których FSSPX jest sekciarskie. Jak tłumaczył, Bractwo trzyma się wyłącznie niezmiennego nauczania Kościoła katolickiego i to już wystarcza, by nadawać mu rozmaite negatywne przymiotniki.

ol/KAI, Fronda.pl