„Polska nie powinna się zbroić. Powinna wypożyczyć, wydzierżawić rakiety, z atomowymi włącznie, ustawić i powiedzieć: spróbuj, facet, no, spróbuj. Jeśli Polska tego nie zrobi, możemy być następni” - ostrzegał w rozmowie z Radiem Zet Lech Wałęsa. Zdaniem byłego prezydenta, Polska powinna jasno dać do zrozumienia, że nie pozwolimy na to, by „rosyjski but stanął na polskiej ziemi”. Zapewnił też, że Lech Wałęsa, choć ma pokojowego Nobla, stanie pierwszy do walki. 

Były prezydent prognozuje, że Putin będzie mądrzejszy i spróbuje przejąć kontrolę nad Ukrainą, organizując partię polityczną, która przejęłaby władzę i w sposób demokratyczny przyłączyłaby kraj do Rosji. „W ten sposób wszystkie kraje mógł zdobyć. Nie spodziewałem się, że spróbuje to zrobić czołgami” - oceniał na antenie Radia Zet. Jego zdaniem, ostatecznie Ukraina zwycięży, ale Kijów zapłaci za to dużą cenę.

Wałęsa mówił także o wyborze Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej. „To przede wszystkim jego sukces, ale i sukces Polski. Mimo tych waśni, kraj idzie w dobrą stronę. Jasne, że zawsze może być lepiej” - mówił Monice Olejnik. Były prezydent uważa, że nie jest potrzebna rewolucyjna rekonstrukcja rządu, ale „jakiś remont musi nastąpić”.

Były prezydent mówił także o gejach Januszu Korwin-Mikke. Zaznaczył, że nigdy nie był przeciwnikiem gejów, a także wyraził przekonanie, że populacja homoseksualna to nie więcej niż 2%, więc nie znalazłoby się dla niej miejsca w parlamencie. Zapytany przez Olejnik o ocenę poczynań europarlamentarzysty, Wałęsa odpowiedział: „Prędzej czy później zajmą się nim lekarze”.

MaR/Dziennik/pl/Radio Zet