Lech Wałęsa w rozmowie z Radiem ZET powiedział: "Ostatnie moje życzenie jest takie, by Polska jak najszybciej weszła do strefy euro. To ostatni ruch, by Polska była zabezpieczona kompletnie! (…) Szybko, jak najszybciej - to zabezpieczenie Polski na wieczność!". No, cóż widać że Lech Wałęsa chce doprowadzić do tego, że pensja przeciętnego Polaka będzie wynosić 700 euro, przy czym za chleb będziemy płacić 2 euro, za wynajem mieszkania w granicach 500 euro itd. itp. 

Wałęsa zabrał też głos ws. metody in vitro: "Jestem praktykującym katolikiem, mało się na tym znam, popieram zdanie Kościoła - ale rozsądne, że trzeba coś tu zrobić. Najgorsze jest to, co teraz - bo nie ma nic. Rzeczy muszą być wykonane mądrze". Czyli....?

No i na koniec, prawdziwie po wałęsowskiemu: na wybory pójdę, bo MUSZĘ: "Mimo wszystko na razie Komorowski, choć wolałbym bardziej aktywnego… (…) WSI? Komorowski miał rację - i nie chodzi o obronę starego porządku, ale o wykonanie tego tak, by Polsce się opłacało. Macierewicz zrobił ruinę, to grupa niszcząca - hasła dobre, a wykonanie fatalne".

Mądrości Wałęsy na dobry dzień!

mm/Radio ZET