Ciekawe słowa Krzysztofa Łapińskiego, rzecznika prezydenta Andrzeja Dudy, na temat wczorajszej konwencji Prawa i Sprawiedliwości. Łapiński porównał wszystko do meczu bokserskiego, który toczy się między rządem a opozycją, a który zakontraktowano na 4 rundy, a więc 4 lata.

Jak ocenił wedle powyższego schematu Krzysztof Łapiński na antenie TVN24:

Przez pierwsze 2 lata rząd wyprowadzał celne ciosy, prowadził, kontrolował sytuację, to się przekładało na wysokie sondaże. W trzeciej rundzie ten bokser dostał trochę zadyszki, może zlekceważył przeciwnika”.

Dalej stwierdził:

Ale w czasie tej trzeciej rundy ten bokser wrócił do swojej taktyki, która przynosiła zwycięstwo: garda wysoko i celne ciosy”.

W programie „Kawa na ławę”, gdzie poza Łapińskim byli też politycy opozycji, szef klubu PO Sławomir Neumann stwierdzał, że jedyne co się zmieniło to fakt, że „zamiast slajdów mamy opowieści Morawieckiego”. Dodał też:

To była histeryczna próba wyjścia z kryzysu, w jakim PiS znalazł się za sprawą nagród i szukano rozwiązania, więc wymyślono „wyjdziemy z obietnicami”.

Szef KPRM Michał Dworczyk stwierdził między innymi:

Dziś w Polsce można zrobić różne rzeczy. Za PO wszystko było niemożliwe i to przerastało wasze wyobrażenia. Fakty są takie. Twierdziliście, że 500+ jest niemożliwe, a okazało się, że można uszczelnić system vatowski i przeznaczyć miliardy złotych”.

W dalszej części programu Krzysztof Łapiński porównując rywalizację polityczną do meczu bokserskiego stwierdził jeszcze, że premier Morawiecki na konwencji wyprowadził pięć celnych ciosów:

Teraz znowu rząd gra na swoim polu, a premier na polu, w którym jest najmocniejszy, czyli na gospodarce”.

Na próby ripostowania ze strony opozycji Dworczyk odpowiedział:

Treścią waszego spotkania było pokazanie nowej nazwy i szyldu. PiS pokazało propozycje dla Polaków, którzy będą mogli żyć lepiej”.

Wezwał też polityków opozycji totalnej do tego, aby wreszcie przedstawili konkretne propozycje dla Polaków.

dam/TVN24,Fronda.pl