"Hanna Gronkiewicz-Waltz nie jest jedynym politykiem z pierwszych stron gazet, którego nazwisko pojawiło się w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości z reprywatyzacją w Warszawie. Wszystko dlatego, że pod lupą śledczych znalazła się działalność Macieja Marcinkowskiego, znanego z odzyskiwania stołecznych działek i kamienic" - podaje FAKT24.pl.

Jak powiedział w rozmowie z "Faktem" Jan Śpiewak z warszawskiego stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze", takie zainteresowanie CBA to nic dziwnego, bo Marcinkowski to "jedna z najważniejszych postaci jeśli chodzi o skup roszczeń w stolicy".

Jak dodaje, w jego sprawie interweniowała w przeszłości... Julia Pitera.

Marcinkowski według "Faktu" od lat przejmował w stolicy atrakcyjne grunty i masowo wprost skupował roszczenia. W sprawie roszczeń miała wspierać go właśnie Julia Pitera - podaje Fakt, powołując się na anonimowego informatora "znającego kulisy śledztwa".

Co ciekawe, w tej sprawie pojawia się jeszcze nazwisko... Aleksandra Kwaśniewskiego oraz szefa jego kancelarii Ryszarda Kalisza. Otóż Marcinkowski zasiadał w fundacji Semper Polonia, której patronuje Kwaśniewski. Śledczy według "Faktu" zastanawiają się, czy ich znajomość może sięgać 2001 roku i leżeć u przyczyn zawetowania przez Kwaśniewskiego ustawy reprywatyzacyjnej.

Kwaśniewski tłumaczył wówczas, że ustawy nie podpisuje, bo jakoby utrudnia ona rozwój gospodarczy kraju. Co stało się jednak w istocie, widzimy dziś po Warszawie...

ol/fakt24.pl